Instawierszyki: (Poezja)
Wierszyk nr 2772
"Pandora"
Gniję w skrytce fobii, Ktòrą przechowuję.
Gdy ją ciskam w niepamięć, Zwiększa moc i atakuje.
I zamyka się w sobie.
I mogę marzyć, że coś powie.
Znowu nic się nie dowiem.
I za to sobie dziękuję.
Jestem pogodzony z faktem...
Tylko sobie przypisuję
Ruchy ruchome na tyle,
Że do dziś dnia ich żałuję.
Mogę tylko obserwować
Jak choroba postępuje.
Jestem sam dla siebie katem.
Oprócz żalu nic nie czuję.
Nic nie czuję...
AHHHHH!!!!!!!
Nic nie czuję!
A Ty czujesz?
To gwarantuję Ci,
Że pożałujesz.
Pięć? Dziesięć?
Piętnaście lat konopie już smakujesz?
To musisz wiedzieć jak ten jad
Osobowość Ci truje.
Ten telefon wciąż wydzwania.
Nie odbieram." No bo nie!!! ".
" No bo kto by to mógł być
I czego on ode mnie chce ".
I odrywam się...
I po raz kolejny przekonuję,
Że najlepiej gnić w skrytce fobii,
Którą przechowuję...