Instawierszyki: (Kocham Cię)
Wierszyk nr 2269
Z dwóch końców świata, dwa ciała spragnione,
biegną do siebie żądzą gonione.
Spotykają się i złączą w miłosnym uścisku,
jak gdyby bez siebie nie mogły już istnieć.
Lecz gdy z nieba znikną srebrnych gwiazd kagańce,
zaspokojeni kochankowie zakończą swe tańce.
Nie będzie westchnień, użaleń i krzyków,
bo każde z nich w swą stronę odejdą po cichu.
Zapomną o sobie i swoim dotyku, jak słońce o zmroku,
jak księżyc- brzasku pomroków